poniedziałek, 7 marca 2016

Przyjazd do Łodzi i I operacja...

Amelka jest już w Łodzi w Instytucie centrum zdrowia matki Polki co też nie było łatwe. Znalazło się miejsce więc jedziemy, Amelka oczywiście karetką Magda samochodem. Mieszkamy od Łodzi około 150 km.
W Łodzi jest hotel matek w którym rodzice mogą mieszkać podczas czasu leczenia. Doba kosztuje 29 zł. W szpitalu jest bar.
http://www.iczmp.edu.pl/?page_id=3435
Sala POP
Korytarze wyglądają bardzo obskórnie, ale oddział kardiochirurgii oraz sala pooperacyjna są bardzo zadbane, czyste. Sale kardiochirurgiczne wyglądają bardzo przytulnie o ile można to tak nazwać... Amelka leżała w sali galaretkowej :D na sali pooperacyjnej rodzice muszą ubrać fartuchy ochronne i mogą być przy dziecku w godz 7:30-8:00 14:30-15:00 19:30-20:00, na oddziale intensywnej terapii od 13:00-22:00, na oddziale kardiochirurgii od 6:00-22:00 
Wszystkie operacje przeprowadził prof. Jacek Moll.
Pierwsza operacja to tzw banding. Jest to operacja przygotowująca do pierwszego etapu leczenia. Amelka przeszła ją dobrze, od razu wróciły wszystkie funkcje życiowe, powróciło krążenie, sama zaczęła oddychać itd. Został ból... Z którym również dała sobie radę. Silny maluszek <3
Ostatnie dni przyniosły maksymalnie dużo emocji. Nie było dnia bez łez, nie było minuty bez strachu. Wszyscy chodzili przestraszeni, ale wszyscy wierzyli. Najgorsze były rozmowy z mamą Amelii- Magdą. Ona bała się najbardziej, życie najcenniejszego człowieka wisi na włosku. Dziecko które nosiła pod sercem czuje niewyobrażalny ból, nie pomaga morfina, nic... :'( tych uczuć nie da się opisać.
Amelka w Łodzi przed operacją :* 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz