sobota, 18 czerwca 2016

Wyjście do domu o krok :D

Amelka już prawie wyszła do domku, ale... 

Już Magda spakowała walizki, Artur grzał samochód, a tu Amelka jak zawsze zrobiła nam psikusa :(
  4
   Pojawiła się jakaś infekcja, bakteria przez którą robiła kupę z krwią kilka razy dziennie :( Pobrali próbkę do badań. No i niby wszystko ok, ale na wyniki trzeba czekać tydzień...
  Pan Prof. Moll zgodził się aby wyszły, ale dr Ostrowska nie. Mogliby wysłać wyniki do kardiologa z okolicy, ale my chyba wolimy, żeby wytrzymały jeszcze tydzień i były pod specjalistyczną opieką.

Dziś mija 31 dni w szpitalu i prawie wszyły to bardzo dobry wynik, bo po pierwszym etapie w szpitalu były 73 dni :(

Podczas tego pobytu byliśmy dużo spokojniejsi, chociaż nie zupełnie spokojni... Amelka od razu oddychała. Brawo Ameluś!

Wracajcie!   



Amelko w domu czeka na Ciebie bardzo dużo prezentów! 

Serdecznie pozdrawiam Panie z apteki w Twoim Markecie <3 Bardzo mi miło, że Panie czytają! 

________

Amelka jest na Facebooku!!! 

Przypominam o zbiórce pieniędzy 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz