Mam na imię Amelka, urodziłam się w mikołajki 2015 roku. Jestem bardzo malutka, a mimo to jestem sławna. Piszą o mnie w internecie na kilku stronach, zna mnie bardzo dużo osób. W swoim życiu odwiedziłam już kilka miast m.in Poznań i Łódź :D Jestem bardzo twarda. Miałam już wiele zabiegów, zastrzyków, operacji, a mimo to się uśmiecham.
Jest kilka osób które nie wierzą we mnie, ale zdecydowana większość trzyma za mnie kciuki, dziękuje.
Pan Prof. Moll wiele razy ciął mój brzuszek, ale nadal bardzo go lubię. Jest moim ulubionym lekarzem.
Pan Prof. Moll wiele razy ciął mój brzuszek, ale nadal bardzo go lubię. Jest moim ulubionym lekarzem.
Jak mało kto wiem co to ból. Towarzyszył mi przez większość mojego życia, ale zawsze była obok mnie rodzina. Moja kochana mamusia, mój tata, babcia no i wszyscy kiedy tylko mogli. Ciocia Aga dzwoniła co godzinę i cały czas wysyłała smsy.
Moja ulubiona zabawka to krówka, dostałam ją od mamy koleżanki Karoliny. Mama na początku myślała że to poszewka na podusie, dopiero ciocia Patrycja (która tak naprawdę jest tylko kuzynką, ale wmawia mi, że jest ciocią) powiedziała że to zabaweczka.
Panie pielęgniarki mówią, że będę modelką, bo mam bardzo długie rzęsy i duże stopy co może oznaczać, że będę wysoka.
Rodzice mówią, że jestem idealna, ale wiem, że mam wadę... HLHS. Jestem wyjątkowa bo mam tylko pół serduszka, dlatego muszę brać okropne lekarstwa.
Jestem inna niż inne dzieci. Miałam dwa chrzty. Jeden w Poznaniu a drugi w mojej parafii. Fajnie było
Jestem inna niż inne dzieci. Miałam dwa chrzty. Jeden w Poznaniu a drugi w mojej parafii. Fajnie było
Lubię kiedy ciocia Agnieszka mnie nosi, wtedy głośno się śmieje, ona też.
Czeka mnie jeszcze bardzo dużo. Jeszcze nie raz będę w szpitalu. Jestem na to gotowa i wiem, że dam radę.
Dziękuje wszystkim lekarzom, pielęgniarką, fundacji, rodzinie, ale jeszcze będę Was potrzebować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz